wtorek, 21 stycznia 2014

Autor sam o sobie


Autor o sobie:
(Gdzies zginelo, wiec wklejam jeszcze raz)
 
Jestem sympatykiem fotografii. Lubie ogladac zdjecia BW, a czasem samemu powloczyc sie z aparatem po miescie. Moim ulubionym fotografem jest Elliott Erwitt. Cenie go za delikatna, liryczna naegdote. Samemu fotografuje na slajdzie. Moze dlatego, ze zachwyca mnie teatralne swiatlo i nasycone, geste kolory tego materialu.

Lubie reczne naciaganie migawki i manualne nastawy, zapach smaru analogowych aparatow i wkladanie kliszy do aparatu. Lubie dzwiek spustu migawki, odglos przesuwu filmu i klik ustawianej przyslony. Lubie wloczyc sie po ulicy, obserwowac ludzi, wchodzic w ich mikroswiaty. Lubie ogladac klisze, lubie ogladac slajd rzucony na rzutniku, lubie ogladac i dotykac odbitki wykonane na bromie.

Nie lubie zdjec pozyskiwanych komputerowo ani aparatow cyfrowych. Nie odnajduje w tym czaru fotografii. Lubie obcowac z fotografia, procesem, ktorego wynikiem jest zdjecie.

Lubie wystawy. Nie lubie wernisazy.

Brak komentarzy: