wtorek, 21 stycznia 2014

Autor sam o sobie


Autor o sobie:
(Gdzies zginelo, wiec wklejam jeszcze raz)
 
Jestem sympatykiem fotografii. Lubie ogladac zdjecia BW, a czasem samemu powloczyc sie z aparatem po miescie. Moim ulubionym fotografem jest Elliott Erwitt. Cenie go za delikatna, liryczna naegdote. Samemu fotografuje na slajdzie. Moze dlatego, ze zachwyca mnie teatralne swiatlo i nasycone, geste kolory tego materialu.

Lubie reczne naciaganie migawki i manualne nastawy, zapach smaru analogowych aparatow i wkladanie kliszy do aparatu. Lubie dzwiek spustu migawki, odglos przesuwu filmu i klik ustawianej przyslony. Lubie wloczyc sie po ulicy, obserwowac ludzi, wchodzic w ich mikroswiaty. Lubie ogladac klisze, lubie ogladac slajd rzucony na rzutniku, lubie ogladac i dotykac odbitki wykonane na bromie.

Nie lubie zdjec pozyskiwanych komputerowo ani aparatow cyfrowych. Nie odnajduje w tym czaru fotografii. Lubie obcowac z fotografia, procesem, ktorego wynikiem jest zdjecie.

Lubie wystawy. Nie lubie wernisazy.

środa, 27 lutego 2013

Leica M test



Znajomi cisneli mnie o wrazenia z testowania nowej Leici M. Chcialem ominac ten temat, ale faktycznie o kazdej Leice cos pisalem. No niestety, dla mnie nowa eM-ka to porazka na calej linii. Gruba, ciezka, nieporeczna i naprawde nie wiem co chciano uzyskac dodajac opcje stalego podgladu, krecenia filmow czy podpinania obiektywow o gorszych parametrach. To jakby wpinac rozyczke do kozucha. albo montowac hak holowniczy do ciagniecia przyczepy w Ferrari. Po co komu (za wyjatkiem amatoraow) staly podglad obrazu jak aparat stworzony byl do fotografowania bez przykladania do oka? Do kadrowania na matowce sluza aparaty lustrzane, w aparatach lunetkowych kadruje sie golym okiem a aparat jesli podnosi sie w ogole do oka to tylko po to by lepiej wcelowac. Z wielu powodow „lunetka” sie nie kadruje. Za to usunieto ramki w wizierze i przelacznik do ich wyboru. Zatem teraz NAJPIERW trzeba wcisnac spust a POTEM ujzymy ramke. Chore! Najpierw patrzymy przez wizjer a potem wciskamy spust. Jesli specjalnie musimy wcisnac spust aby zobaczyc ramke to musimy wykonac dodatkowo jedna, dluga, niepotrzebna czynnosc, ktora pozbawia nowego aparatu dawnej idei robienia snaps shutow. Dokladnie jak przy auto fokusie ktory bardziej przeszkadza niz pomaga zawodowcom. Zegnaj street photo! Dodatkowo wszystkie obiektywy musza byc wyposarzone w bitowy kod by aparat mogl odczytac ktora wlaczyc ramke. Teraz zeby korzystac z obiektywow trzeba wszystkie wyslac do Leici po naklejenie kodu. I za kazdym razem kiedy kupimy kultowe stare M szklo (nowe maja sztucznie podbite kontrasty i kolory i sa zdaniem medrcow gorsze) musimy wysylac je do Leici. Ciekaw jestem jaki kod i ktora ramke madralinscy zamontuja teraz na najbardziej plaski szerokokatny obiektyw Leici Summicron 2/40 ? Zapewne rozloza rece. Doprawdy jestem zdumiony w ktora strone to poszlo. Olbrzymi krok w kierunku glupawej komercji i olbrzymi krok wstecz w kierunku fotografii do ktorej ten aparat kiedys sluzyl. Laica wyraznie rozwija sie pod dyktando bogatych biznesmenow spragnionych logo firmy a nie pod wymogi fotografow dokumentalistow, reporterow i fotografow street photo. Albo projektanci nie maja pojecia o tym do czego ten aparat sluzy fachowcom albo z premedytacja chca zaspokoic jedynie wynik sprzedazy kierujac aparat w rece bogatych dyletantow. Nie zdziwie sie gdy w nastepnym modelu ujzymy fikusny auto-fokus. Nie wzialem jej na powazniejsze testy, bo przestala byc funkcjonalna i w tej sytuacji nie obchodza mnie juz jej osiagi techniczne. Leica M nie jest juz dla mnie Leica tylko jakims mutantem-dziwolagiem. Wcisneli gruba baterie i sugeruja grip. A nie lepszy i latwiejszy bylby po prostu mechaniczny naciag jak w prawdziwych eM-kach? Zaoszczedziloby i tak nedznej ilosci enegrii w lajkowych bateriach a uchwyt bylby o niebo lepszy. Ech.... konstruktorzy –marketingowcy. Gdybym dzis musial siegnac po cyfrowa Leice zdecydowanie wybralbym M9. Mniejsza, lzejsza, szybsza i wciaz jeszcze pozwalajaca robic snaps shuts. Jej nastepczyni, Leica M, choc technologicznie bardziej rozbudowana jest niestety odarta z atrybutow aparatu lunetkowego z ktorego do niedawna jeszcze slynela Leica. Zegnaj Leico, tym cenniejsze staja sie dzis moje MP !

czwartek, 5 lipca 2012

Obrona Pracy Magisterskiej 04.07.2012 15.00

Dzis szeryf w spodnicy, a w zasadzie w spodniach, o godzinie 15.00 w temperaturze 35 stopni w cieniu, po 5 dlugich latach mozolnej harowy na Univerku Warszawskim obronil prace magisterska. Oczywiscie na celujaco. Ja oczywiscie bylem tam calkiem przypadkowo, ale juz nie przypadkowo jeden z czlonkow komisji egazminacyjnej uczepiwszy sie rekawa mojego na ta okazje przydzianego gajerka z zapalem krzyczal mi wprost do ucha o tym jakaz to wspaniala prace magisterska przyszlo mu oceniac. Niech skisne w tych upalacch jesli prawdy nie mowie - ze trzy razy na caly korytaz krzyczal: "Ta piatka sie w pelni nalezala! Wspaniala praca! Na 40 broniacych sie osob to jednynie jedna z trzech piatek ktore wystawilismy! Cud dziewczyna! Dalej tak!". No... mowie przecie, Aniolek ;) Uffff! Moge zdjac gajerek i wyrzucic na luz. Dzieki Iza!

2011 slajd 57

2011 slajd 56

2011 slajd 55

2011 slajd 54

2011 slajd 53

2011 slajd 52

2011 slajd 51

2011 slajd 50

2011 slajd 49

2011 slajd 48

2011 slajd 47