piątek, 18 grudnia 2009

Leica M9, baterie

Dzis testowalem baterie. W sumie to wiecej sie nalazilem niz nafotografowalem, bo wszystkich ludzi mroz zniknal. Same wrony i kaczki. Milo mnie jednak zaskoczyly baterie. W M9 sa te same co w M8, i pomimo ze M8 dosc dlugo fotografowalem, nie mialem okazji nia pstrykac na mrozie. Baterie bardzo ladnie trzymaja. Po powrocie do domu, zapasowa bateria, choc byla jedynie w cienkiej kieszeni bojowek, nic nie stracila z naladowania. Pamietam te czasy kiedy w Nikonie d1x wykonywalem na jednej baterii ok 1000 jpeg a na mrozie... 6-9 ! Dzis fotografowalem na 80 ISO. Znow zakonczylem otworkiem :)




Brak komentarzy: